-
Rower elektryczny Rapid, sprytny w mieście, szybki na długich odcinkach i przy tym pięknie wygląda
Wygląda lekko, harmonijnie, ma dobre proporcje a dodatki w kolorze brązowym dodają mu jeszcze uroku. Można nim się zachwycać cały dzień.
-
Bolt Plus – sprytny hardtail do niecodziennej jazdy w terenie i do codziennego użytkowania.
Jazda w lesie między drzewami czy kręte ścieżki są jego żywiołem musicie jednak patrzeć na licznik, bo silnik generuje pokaźną moc (137 Nm przy 46V).
-
DrauRadweg, Dolomity, alpejskie miasteczka. Villach, Maribor – warto zobaczyć
Lubię gdy szlak rowerowy prowadzi mnie przez kilka krajów. Przekracza się granicę i nagle jesteśmy w innym świecie, w innej kulturze, inni ludzie, architektura domów, inne przysmaki. Drauradweg jest taką przygodą, w ciągu kilku dni jesteśmy we Włoszech, Austrii, Słowenii, na Węgrzech i w Chorwacji. Ja miałem okazję rowerem dojechać do Maliboru. Długość rzeki 725 km a jeśli macie bardzo dużo czasu to Drawa wpada do Dunaju i tak możecie rowerkiem dojechać do Wiednia albo do Morza Czarnego. Szlak Drau (Drawy) wynosi 360 km i dla roweru elektrycznego to nie jest dużo, jeśli więc pokonaliście autem, pociągiem 1400 km to dołóżcie jeszcze dwa dni więcej a szlak stanie się jeszcze…
-
Elektryczny rower składany, na nowo popularny
Składak elektryczny to rower uniwersalny. Mnie swoją funkcjonalnością zachwyca. To wspaniała alternatywa dla tych, którzy nie chcą dużego roweru a hulajnoga jest po prostu niewygodna.
-
KOMO SUV wjeżdża na nasze szlaki rowerowe
Komo SUV jest dla tych, którzy lubią podróżować rowerem kilka lub kilkanaście dni. Jeśli wybierzecie baterię 20Ah, możecie wybrać się na dwudniową długą wycieczkę bez konieczności podłączania się do prądu.
-
Rowerem wzdłuż Renu – to ścieżka rowerowa, która z każdym przejechanym kilometrem zachwyca i inspiruje
Ren to bogactwo, niezliczone baśnie i legendy, bogata historia, różnorodność kultur i smaków, warto przejechać nie etap szlaku, ale cały, aby choć częściowo poznać kraje i ludzi, którzy blisko niego mieszkają.
-
Elektryczny Drago to rower dla tych, którzy lubią przygodę w górach i w terenie
Potrzebujesz roweru w góry i do codziennej jazdy. Drago Lovelca jest ciekawą propozycją.
-
Rower elektryczny Warrior – bezpieczny, zwinny do jazdy w mieście i po za nim
Jest połowa czerwca, czas na testowanie Warriora. ESTETYKA To, co mnie urzeka od strony estetycznej w tym elektryku, to fajnie pomalowana rama i napisy. Z przodu jest zamontowany widelec sztywny w kolorze ramy- pięknie to wygląda. Górna, poprzeczna rura ramy nie jest w pełni okrągła, ale trochę w kształcie stożka/ „płetwy”, przez co rower nie jest banalny. Miło jest na niego spojrzeć na nią z wysokości siodełka. Po zdjęciu baterii rower spokojnie możemy przewieźć na bagażniku dachowym samochodu, co nie jest już możliwe przy wielu innych konstrukcjach. OSPRZĘT W rowerze mamy zamontowane przerzutki Acera 8 biegów, hamulce hydrauliczne Tektro. Za wspomaganie odpowiedzialny jest tylny silnik Shengyi z bardzo dobra baterią Li-ion…
-
Komo M – wygodny elektryk do jazdy na co dzień
Geometria Komo i bateria w środkowej ramie pozwala nam płynnie, zwinnie omijać przeszkody, a to z kolei zachęca do odważnego stylu jazdy.
-
Rower elektryczny Naos (Lovelec) sprawdzi się na górskich szlakach turystycznych
Naos to nowe możliwości turystyczne dla rowerzystów i rowerzystek, dojedziesz wyżej, dalej i szybciej szczególnie w górach.